![](https://bi.im-g.pl/im/5d/50/18/z25496413M,Swiatowa-Agencja-Antydopingowa--WADA--wykluczyla-n.jpg)
Sportową rywalizację sprowadził do bitwy na strzykawki. Stworzył siatkę dopingową, szprycował setki zawodników, za co został dożywotnio wyrzucony ze sportu. Kolarzom zabroniono się z nim kontaktować. Duński dziennik "Politiken" dotarł do raportu, który wskazuje, że "Doktor Zło", czyli Michele Ferrari powrócił. Ostatnio miał zajmować się choćby rewelacyjnym Jakobem Fuglsangiem. Czy znów zaczyna się zabawa w kotka i myszkę?