Zwycięstwo za trzy punkty nad lubelskim beniaminkiem pozwoliło KFC Gwardii Wrocław awansować na trzecie miejsce w tabeli. – Myślę, że kibice nie żałowali, że przyszli na spotkanie. My też jesteśmy zadowoleni ze swojej postawy. Zagraliśmy kawał męskiej, twardej siatkówki. Myślę, że lublinianie postawili się i grali bardzo twardo przede wszystkim w polu zagrywki, ale to […]
Artykuł Adrian Mihułka: Ludzie mogą być zadowoleni wychodząc z sali opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.
Zwycięstwo za trzy punkty nad lubelskim beniaminkiem pozwoliło KFC Gwardii Wrocław awansować na trzecie miejsce w tabeli. – Myślę, że kibice nie żałowali, że przyszli na spotkanie. My też jesteśmy zadowoleni ze swojej postawy. Zagraliśmy kawał męskiej, twardej siatkówki. Myślę, że lublinianie postawili się i grali bardzo twardo przede wszystkim w polu zagrywki, ale to my cieszymy się z trzech punktów – powiedział po spotkaniu Adrian Mihułka.
W pierwszym meczu 19. kolejki Krispol I ligi KFC Gwardia Wrocław pokonała LUK Politechnikę Lublin 3:1. Dzięki temu zwycięstwu gwardziści kosztem swoich rywali awansowali na 3. miejsce w tabeli. – Myślę, że kibice nie żałowali, że przyszli na spotkanie. My też jesteśmy zadowoleni ze swojej postawy. Zagraliśmy kawał męskiej, twardej siatkówki. Myślę, że lublinianie postawili się i grali bardzo twardo przede wszystkim w polu zagrywki, ale to my cieszymy się z trzech punktów. Mamy świetne humory i wolny weekend przed sobą – powiedział po meczu Adrian Mihułka.
Pojedynek był zacięty. Oba zespoły miały swoje lepsze i słabsze momenty. Najciekawszy przebieg miał drugi set, którego lublinianie wygrali dopiero 32:30. W pozostałych również nie brakowało walki, jednak ostatecznie komplet punktów do swojego konta dopisali gospodarze. – Byliśmy przygotowani na twarde spotkanie. Podobnie było w Lublinie, tylko tam przegraliśmy 1:3 a chyba wszystkie sety kończyły się na przewagi. Wiedzieliśmy, że to będzie spotkanie, gdzie trzeba będzie wytrzymać w przyjęciu, bo lublinianie bardzo mocno zagrywają, regularnie, są dosyć ofensywnym zespołem. Cieszę się, że byliśmy w stanie wytrzymać przyjęcie, chodziliśmy nieźle w bloku, więc w obronie też mogliśmy się ustawiać. Było dużo ciekawych, długich wymian. Ludzie mogą być zadowoleni wychodząc z sali – stwierdził libero KFC Gwardii Wrocław.
W czwartkowym meczu we Wrocławiu zadebiutował nowy libero LUK Politechniki Lublin. Beniaminek w miejsce kontuzjowanego Rafała Cabaja zakontraktował Japończyka. Sho Takahashi za swój występ zebrał pozytywne opinie. – Na pewno zagrał bardzo dobre spotkanie. Już drugi Japończyk w Polsce, Taichiro (Koga – przyp. red.) jest w PlusLidze, Sho w I lidze. Myślę, że to coś nowego dla naszej ligi. Też kibice mają okazję zobaczyć inny styl grania. Są to bardzo szybcy, niscy zawodnicy. Świetnie dzisiaj przyjmował, w obronie również bardzo dobrze się spisał. Myślę, że dołożył swoją cegiełkę do tego, że ten mecz był naprawdę miły dla oka – powiedział o Japończyku Mihułka.
Artykuł Adrian Mihułka: Ludzie mogą być zadowoleni wychodząc z sali opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.