– Kilka dni wolnego nam się przydało i każdy jest w lepszej formie psychicznej. Głowa odpoczęła i myślę, że każdy jest gotowy, żeby teraz włączyć się w grę o najwyższe cele – przyznał libero bełchatowian Kacper Piechocki po noworocznej przerwie. – Na pewno ten wolny czas przeznaczyliśmy w pewnym stopniu na odpoczynek, podładowaliśmy baterie, ale potrenowaliśmy również w siłowni. Teraz testy z takim zespołem, jak Perugia, wypadną tylko na plus dla naszej drużyny – twierdzi rozgrywający bełchatowian, Grzegorz Łomacz.
Po przerwie noworocznej PGE Skra zmierzy się z Sir Safety Perugia. – Na pewno ten wolny czas przeznaczyliśmy w pewnym stopniu na odpoczynek, podładowaliśmy baterie, ale potrenowaliśmy również w siłowni. Teraz testy z takim zespołem, jak Perugia, wypadną tylko na plus dla naszej drużyny – twierdzi rozgrywający bełchatowian, Grzegorz Łomacz. – Na pewno cieszymy się, że jest możliwość sprawdzenia się z takim przeciwnikiem, jak Perugia, bo to dobry sparingpartner w okresie, kiedy nie gramy w PlusLidze. Teraz przygotowujemy się do drugiej części sezonu i idealnie się złożyło, że Perugia chce z nami zagrać – dodał libero PGE Skry, Kacper Piechocki.
– Dla nas jednak najważniejszy będzie sam fakt gry z bardzo mocnym rywalem. A zwycięstwo? Zawsze jest lepiej wygrywać, niż przegrywać – stwierdził Grzegorz Łomacz. Trenerem rywali jest selekcjoner reprezentacji Polski, Vital Heynen, zawsze więc jest szansa, by mu się przypomnieć. – To tylko mecze sparingowe, a poza tym jeszcze jeszcze bardzo dużo czasu: praktycznie połowa ligi, a do tego play-offy, więc przyjdzie jeszcze na to odpowiednia chwila – uważa rozgrywający PGE Skry.
Po powrocie z Włoch bełchatowian czeka walka o awans do turnieju finałowego Pucharu Polski. Ich rywalem będzie zespół AZS-u Olsztyn, z któym bełchatowianie całkiem niedawno wygrali bez straty seta. – Każdy mecz to zupełnie inna historia i o tym gładkim zwycięstwie 3:0 w Olsztynie musimy już zapomnieć. Teraz kluczowe będzie przygotowanie się do kolejnego meczu, bo na pewno czeka nas ciężki pojedynek – twierdzi Łomacz. – Na pewno będzie to całkiem inne spotkanie – zgadza sięz nim libero bełchatowskiej drużyny. – Teraz tylko jeden mecz zadecyduje o tym, kto zagra w półfinale Pucharu Polski. Najlepiej będzie, jeśli zapomnimy o wyniku z Olsztyna i przystąpimy do kolejnego z czystą głową – dodał Piechocki.
– Kilka dni wolnego nam się przydało i każdy jest w lepszej formie psychicznej. Głowa odpoczęła i myślę, że każdy jest gotowy, żeby teraz włączyć się w grę o najwyższe cele – przyznał libero bełchatowian po noworocznej przerwie.
Artykuł Grzegorz Łomacz: Najważniejszy będzie sam fakt gry z bardzo mocnym rywalem opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.