Polscy siatkarze mieli jeden dzień na to, żeby ochłonąć po porażce z Serbią (0:3) w meczu otwarcia mistrzostw Europy siatkarzy na PGE Narodowym w Warszawie. W sobotę w Gdańsku "Biało-czerwonych" czeka ważny pojedynek z Finlandią. To spotkanie trzeba wygrać, bo w innym przypadku podopieczni Ferdinando De Giorgiego znajdą się pod ścianą.