Trudno dziwić się Idze Świątek bijącej się po udzie, gdy po jej kolejnym błędzie Coco Gauff miała piłkę setową w finale United Cup. Wiceliderka światowego rankingu i wszyscy oglądający spotkanie otwierające dobrze wiedzieli, że Amerykanka była jak maszyna, a tenisistki, którą Świątek pokonała wcześniej aż 11 razy już po prostu nie ma. Jej ulepszona wersja wygrała teraz 6:4, 6:4.