- Myślę, że pójdę do szatni i po prostu umrę - żartowała Iga Świątek po niezwykle zaciętym boju z Katie Boulter. Polka wygrała to niemal trzygodzinne spotkanie 6:7, 6:1, 6:4 i wprowadziła Biało-Czerwonych do półfinału United Cup, ale zwycięstwo kosztowała ją wiele zdrowia. W pomeczowym wywiadzie Świątek podzieliła się wrażeniami na gorąco i oceniła własną postawę.