- Wygląda na to, że chce tu zostać do końca życia - mówi o Stefanie Horngacherze szef niemieckich skoków, Horst Huettel. Byliśmy w Titisee-Neustadt, jego miejscu na Ziemi, żeby spróbować odkryć prawdziwą twarz tak dobrze skrywaną przez byłego trenera Polaków. To zadanie okazało się niemal równie trudne jak to, przed którym właśnie staje Horngacher. Austriak chce, żeby niemiecki skoczek wygrał Turniej Czterech Skoczni po raz pierwszy od 23 lat.