Sytuacja Igi Świątek z sierpnia 2024 roku jest w rosyjskich mediach porównywana ze sprawą Kamiły Walijewy. U łyżwiarki figurowej również wykryto trimetazydynę, ale została ona zawieszona na cztery lata, a Polka tylko na miesiąc. Głos w tej sprawie zabrała Weronika Łoginowa, czyli szefowa Rosyjskiej Agencji Andydopingowej (RUSADA). Rozwiała wszelkie wątpliwości.