Legia Warszawa zakończyła fazę ligową Ligi Konferencji porażką 1:3 na wyjeździe z Djurgarden. Mimo to zajęła siódme miejsce i wywalczyła bezpośredni awans do 1/8 finału. Do sporych kontrowersji doszło na początku spotkania, gdy kibice gospodarzy odpalili race na stadionie, który miał zamknięty dach. Teraz do tej sprawy odniósł się Dariusz Mioduski. - To był skandal, że mecz został wznowiony tak szybko, gdy widoczność była jaka była - powiedział.