Erling Haaland nie wykorzystał rzutu karnego w czwartkowym spotkaniu Premier League z Evertonem. Tym samym zmarnował kapitalną okazję, by zbliżyć się do Roberta Lewandowskiego w klasyfikacji najlepszych strzelców 2024 roku. Już tylko Norweg ma szansę, by dogonić naszego zawodnika, natomiast przed nim arcytrudne zadanie. Czy reprezentant Polski utrzyma się zatem na szczycie?