Jedno odbicie, a zaraz po nim drugie - wszystko widać jak na dłoni i niemożliwe, że tego nie czuło się na rakiecie - w bardzo ważnym momencie deblowego starcia Polek z Włoszkami nasze rywalki kłóciły się z sędzią po kapitalnym zagraniu Igi Świątek. To było dalekie od postawy fair play.