Faza grupowa WTA Finals powoli dobiega końca. Polscy kibice z zapartym tchem śledzą zmagania Igi Świątek, która teraz przygotowuje się do spotkania z Jessiką Pegulą. Jak na razie gwiazdą całego turnieju jest jednak Aryna Sabalenka. Białorusinka zwyciężyła dwa spotkania w Rijadzie, a po środowym meczu jej grupowych rywalek wie już, że awansuje z pierwszego miejsca. W teorii nawet nie musiałaby wychodzić na kort, aby grać z Jeleną Rybakiną.