Aryna Sabalenka i Qinwen Zheng stworzyły kapitalne widowisko w finale turnieju w WTA 1000 w Wuhan. Białorusinka budowała sobie autostradę do szybkiego triumfu, ale Chinka niesiona dopingiem swojej publiczności postawiła bardzo trudne warunki w drugiej części meczu. W końcówce obie zawodniczki nie wytrzymywały ciśnienia i były piekielnie zmęczone, ale Sabalenka lepiej zniosła trudy finału. Białorusinka wygrała w trzech setach 6:3, 5:7, 6:3. Mecz trwał 161 minut!