Legia Warszawa może i nie imponuje w ekstraklasie, ale europejskie puchary to zupełnie inna historia. Warszawska jesień z Ligą Konferencji Europy rozpoczyna się wręcz bajecznie, bo od upragnionego zwycięstwa i to z nie byle kim. Rok temu przy Łazienkowskiej poległa Aston Villa, a teraz - dysponujący kadrą wycenianą na siedem razy większą kwotę niż w przypadku Legii - Real Betis.