Wkrótce Iga Świątek może stracić prowadzenie w rankingu na rzecz Aryny Sabalenki. Mowa o rankingu WTA Race, który determinuje, jakie tenisistki zagrają w turnieju finałowym i która z nich okaże się najskuteczniejsza w 2024 r. Białorusinka może być liderką tego rankingu nawet jeśli nie wygra turnieju WTA 1000 w Pekinie. A warto dodać, że po wygraniu Roland Garros przewaga Świątek nad Sabalenką wynosiła blisko 3000 punktów.