Aryna Sabalenka nie straci żadnych rankingowych punktów w turnieju WTA 1000 w Pekinie. W środę awansowała do ćwierćfinału, pokonując Madison Keys. Tym samym powtórzyła wynik sprzed roku. Białorusinka ma bardzo dobre perspektywy, by w stolicy Chin jeszcze zyskać i znacząco zbliżyć się do Igi Świątek. Istnieje ryzyko, że Polka może stracić pozycję liderki jeszcze w tym sezonie.