Aryna Sabalenka przeżyła w marcu prawdziwą tragedię. Jej były partner Konstantin Kołcow zmarł, a według powszechnie krążących informacji popełnił samobójstwo. Białorusinka długo milczała na ten temat, aż w końcu zdecydowała się wreszcie zabrać głos. - Kiedy odszedł mój ojciec, tenis pomógł mi pogodzić się z tą stratą. Pomyślałam zatem, że muszę zrobić to samo - powiedziała w rozmowie z "The Guardian". Na dodatek wspominała również o Idze Świątek.