Maja Chwalińska może mówić o sporym sukcesie i to przed własną publicznością. 22-latka zagra w półfinale Challengera w Warszawie. O awans nie było jej jednak łatwo. Po długiej trzysetowej batalii rozprawiła się nie tylko z Darją Semenistają, ale też drobnym urazem oraz utrudniającym rywalizację deszczem. Choć na samym korcie spędziła dwie i pół godziny, to na zwycięstwo musiała czekać niemal pięć.