![](https://bi.im-g.pl/im/b7/ad/1d/z31119287M,Hubert-Hurkacz--Arthur-Fils.jpg)
- Zobaczyłem kolegę, który cierpiał i nie był w stanie się ruszać. Nie obchodził mnie wynik - opowiadał Arthur Fils, który ruszył do Huberta Hurkacza, by pomóc Polakowi podczas feralnego meczu drugiej rundy Wimbledonu. Francuz wspomniał też, co powiedział mu tenisista z Wrocławia tuż po tym jak doznał kontuzji, z powodu której nie dokończył spotkania.