To mógł być siódmy medal dla Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Polskie kajakarki - Sylwia Szczerbińska i Dorota Borowska - na półmetku rywalizacji w finale C-2 na 500 metrów kobiet zajmowały trzecie miejsce, ale w decydującym momencie dały się dogonić i ostatecznie zakończyły zmagania na piątej pozycji.
Jeden z egipskich zapaśników ma problemy z prawem w trakcie igrzysk olimpijskich w Paryżu. Chodzi o Mohameda Ibrahima El-Sayeda, który miał położyć rękę na pupie kobiety, wychodząc z baru. Zapaśnik trafił do aresztu, a francuskie media podają, że El-Sayed został oskarżony o napaść na tle seksualnym. "Egipska delegacja olimpijska obudziła się dziś rano z kacem" - czytamy w mediach. To nie jest jednak jedyny sportowiec, który trafił do paryskiego aresztu w trakcie igrzysk.
W sobotę Julia Szeremeta zawalczy o złoty medal olimpijski w boksie w kategorii do 57 kg. Rywalką polskiej pięściarki będzie Lin Yu-ting, o której wiele mówi się w kontekście jej płci. Szeremeta oficjalnie nie komentowała tej sprawy, lecz udostępniła na Instagramie dość jednoznaczne wpisy i memy.
Reprezentacja Holandii wywalczyła złoty medal igrzysk olimpijskich w hokeju na trawie, pokonując w finale Niemcy po rzutach karnych. Decydującego karnego wykorzystał Duco Telgenkamp, który potem zachował się skandalicznie wobec niemieckiego bramkarza, przez co musiała reagować ochrona. - Powinienem był odpuścić, to nie było zbyt mądre. Żałuję tego i przepraszam - powiedział Telgenkamp, cytowany przez holenderskie media.
- Cała ta historia pokazuje, że transfobia prędzej czy później uderzy też w kobiety, które nie są trans. Bo jeżeli ktoś histerycznie odmawia transkobietom kobiecości, to zaczyna patrzeć podejrzliwie na pozostałe kobiety i krytycznie ocenia ich parametry. Już zaczęło się tropienie innych zawodniczek: jak chodzą, jak szeroko stawiają stopy, jak kołyszą barkami - mówi Kornelia Sobczak, doktor kulturoznawstwa Uniwersytetu Warszawskiego, redaktorka miesięcznika "Dialog", o zamieszaniu towarzyszącemu walkom... Читать дальше...
Pia Skrzyszowska z czasem 12.55 s dobiegła do mety jako trzecia w pierwszym biegu półfinałowym w biegu na 100 metrów przez płotki. Niestety ten wynik nie pozwolił jej awansować do wielkiego finału, do którego zabrakło zaledwie 0.03 sekundy. Zakończyła więc zmagania jako dziewiąta zawodniczka świata. - To boli, bo prawie dotknęłam finału - mówiła rozżalona 23-latka po zawodach.
Komentator BBC Steve Backley wielokrotnie używał niewłaściwych zaimków w stosunku do Raven Saunders, osoby niebinarnej startującej w zawodach w pchnięciu kulą podczas igrzysk w Paryżu. Saunders na arenie pojawiło się w masce zasłaniającej całą twarz. "Kolejna kłótnia o płeć" - piszą niektóre media, natomiast kibice zastanawiają się, dlaczego Raven Saunders rywalizuje z kobietami.
Wieża Eiffla to najbardziej charakterystyczny symbol Paryża znany na całym świecie. U jej podnóża odbywa się olimpijski turniej w siatkówkę plażową, który m.in. przez niezwykle urokliwe położenie cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Uwagę widzów zwróciła jednak dość nietypowa anomalia, dotycząca zawodników.
Jednym z najbardziej znanych reprezentantów Rosji w piłce nożnej jest Artiom Dziuba. Były napastnik Spartaka Moskwa czy Zenitu Sankt Petersburg jest najskuteczniejszym zawodnikiem w historii kadry narodowej. Obecnie jest bez klubu, a w Rosji jest o nim głośno z powodów pozaboiskowych. Okazuje się, że rosyjski napastnik regularnie "zbiera" mandaty na rodzimych drogach, a w mniej niż rok otrzymał ich aż 100.
Sobotnie przedpołudnie obfituje w kajakarskie emocje na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Najpierw awans do finału C-2 500 metrów wywalczyły Dorota Borowska i Sylwia Szczerbińska. O medale nie powalczą z kolei rywalizujące w K-2 Martyna Klatt i Helena Wiśniewska, a także Karolina Naja i Anna Puławska. Teraz dobry występ zanotował Wiktor Głazunow. Zajął trzecie miejsce i popłynie w finale.
- Jest mi przykro, bo nie mógł tu przyjechać mój sparingpartner, a działacze przyjechali sobie z osobami towarzyszącymi - stwierdził Arkadiusz Kułynycz po przegranej walce o brązowy medal igrzysk olimpijskich Paryż 2024 w turnieju zapaśników. O jego słowach chcemy porozmawiać z prezesem Andrzejem Supronem. Niestety, jest nieuchwytny. Dostajemy za to inny głos. Bardzo ciekawy.
Po udanym występie Doroty Borowskiej i Sylwii Szczerbińskiej w półfinale C-2 500 metrów kajakarek wydawało się, że to nie koniec dobrych informacji z regat. Niestety - rzeczywistość zweryfikowała marzenia polskich kibiców. W półfinale K-2 500 metrów kobiet odpadły obie polskie osady: Martyna Klatt i Helena Wiśniewska, a także Karolina Naja i Anna Puławska.
W trakcie porannej sesji lekkoatletycznej zobaczyliśmy dwa występy reprezentacji Polski w sztafecie 4x400 metrów. Jako pierwsze wystartowały panie, którym niestety nie udało się awansować do finału. Niedługo potem na bieżni pojawili się panowie w składzie: Maksymilian Szwed, Karol Zalewski, Daniel Sołtysiak oraz Kajetan Duszyński. Oni również nie dali rady i ominie ich finał igrzysk olimpijskich.
Polska sztafeta 4x400 metrów w składzie Aleksandra Formella, Alicja Wrona-Kutrzepa, Justyna Święty-Ersetic i Anastazja Kuś zajęły dopiero szóste miejsce w półfinale i nie wywalczyły awansu do kolejnej rundy zmagań. Polki przybiegły do mety z czasem 3:26.69. - Pobiegłyśmy słabo - mówiła po starcie Święty-Ersetic.
W czwartek do rywalizacji na igrzyskach olimpijskich w Paryżu weszły siedmioboistki - w tym Adrianna Sułek-Schubert, która pół roku temu urodziła dziecko. Po czterech konkurencjach zajmowała ósme miejsce. Piątek rozpoczął się od skoku w dal. Polka osiągnęła 6,22 m, co jest jej najlepszym wynikiem w sezonie.
Już wkrótce FC Barcelona zacznie kolejny sezon. Najważniejsze mecze towarzyskie są już za podopiecznymi Hansiego Flicka - przed nimi jeszcze spotkanie Pucharu Gampera z AS Monaco, a następnie zagrają już w La Liga przeciwko Valencii. W Barcelonie liczą na to, że w zbliżających się rozgrywkach zespół odzyska tytuł najlepszego klubu w Hiszpanii. Kluczowy w tej układance będzie Robert Lewandowski.
To udany początek piątku na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Polskie kajakarki Sylwia Szczerbińska i Dorota Borowska udanie zaprezentowały się podczas przedpołudniowych zmagań i zajęły 4. miejsce w półfinale C-2 500 metrów kobiet i zakwalifikowały się do finału. Jeszcze dziś będzie można trzymać za nie kciuki.
Dawniej Paulina Paszek reprezentowała Polskę na mistrzostwach świata i Europy w kajakarstwie. Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu jest już reprezentantką Niemiec. W rywalizacji czwórek Niemki zdobyły srebrny medal, natomiast Polki zakończyły rywalizację na czwartym miejscu i nie powtórzyły zdobycia brązowego medalu z Tokio. Niemieckie kajakarki udzieliły wywiadu TVP Sport, a na sam jego koniec... zaczęły śpiewać po polsku.
Kiedy w imponującym stylu wyszarpał mistrzostwo olimpijskie na 100 metrów, był na ustach wszystkich. Nie powtórzył tego na 200 m, czyli dystansie, na którym jest dominatorem. Dlaczego? Okazuje się, że Noah Lyles biegł, będąc chorym na COVID. Przepisy mu tego nie zabroniły, a ambicja popchnęła ku medalowi.
Niemiecki "Bild" przedstawia szokujące wieści o wypadku samochodowym w pobliżu obiektów treningowych Bayernu Monachium. Okazuje się, że miał go powodować Matthijs de Ligt. Na dodatek piłkarz ponoć uciekł z miejsca wypadku. Niemcy przekazują, że za skrajną nieodpowiedzialność grozi mu nawet do trzech lat więzienia.
Nikola Grbić jest pierwszym selekcjonerem od 48 lat, który wprowadził Polskę do finału igrzysk olimpijskich w męskiej siatkówce i może zdobyć złoty medal. Tej sztuki wcześniej nie dokonał choćby Raul Lozano czy Andrea Anastasi. Grbić może liczyć na ogromne wsparcie nie tylko w naszym kraju, ale także w Serbii. Po meczu Polska - USA w półfinale turnieju olimpijskiego pojawił się wymowny wpis od jego brata Vladimira.
Już w sobotę wieczorem Polska zyska szansę na zdobycie kolejnego złotego medalu na igrzyskach olimpijskich. W bokserskim finale w kategorii do 57 kilogramów Julia Szeremeta stanie do walki z Tajwanką Lin Yu-Ting. Bokserkę otaczają kontrowersje dotyczące jej płci. Na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych podsycił je rosyjski dyplomata Dmitrij Polanski. Na jego słowa zareagował już tajwański MSZ.
Polska lub Francja - jedna z tych reprezentacji w sobotę będzie świętował zdobycie złotego medalu igrzysk olimpijskich w turnieju siatkarzy. Jak się okazuje, tym meczem interesują się nie tylko we dwóch wspomnianych krajach, ale także w Rosji. Szerzej na temat finałowego pojedynku wypowiedział się Władimir Alekno, były selekcjoner reprezentacji Rosji. - Turniej olimpijski jest na bardzo wysokim poziomie, a finał na pewno będzie nie mniej imponujący - czytamy w serwisie sport-express.ru.
W sobotę wszystko będzie jasne. Reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn zagra w pierwszym od 48 lat finale olimpijskim. Jej rywalem będą Francuzi - aktualni mistrzowie olimpijscy. Polscy kibice drżą o zdrowie Marcina Janusza i Pawła Zatorskiego. Obaj zawodnicy doznali kontuzji w półfinałowym meczu z USA (3:2). O ich stanie zdrowia wypowiedział się prezes PZPS Sebastian Świderski.
Najlepszy mecz koszykówki na igrzyskach olimpijskich w Paryżu rozegrali w czwartek Serbowie i Amerykanie. Ci pierwsi prowadzili od samego początku meczu, by całą przewagę roztrwonić w czwartej kwarcie i wypuścić z rąk awans do finału. Po spotkaniu serbskie media szukają winnych porażki i z całą stanowczością wskazują na sędziów. "Złodzieje" - piszą bez ogródek.