W Legii Warszawa szykują się duże zmiany. W poprzednim sezonie klub zajął dopiero 3. miejsce w ekstraklasie, co oczywiście nie satysfakcjonuje warszawskich kibiców. Legia już zaczęła się wzmacniać przed kolejną kampanią. Drużynę wzmocnił m.in. Kacper Chodyna. Teraz na jej celowniku znalazł się pomocnik, który kilka lat temu trafił do Serie A. O zainteresowaniu Legii poinformował włoski dziennikarz.
Magdalena Fręch zaliczyła perfekcyjny początek starcia z Lucią Bronzetti, ale po pierwszym secie zaczęła się gubić w swoich poczynaniach. Zaczęła popełniać proste błędy w wymianach i polu serwisowym. Włoszka bezlitośnie to wykorzystywała i dzięki temu była w drugim i trzecim secie pół kroku przez Polką. Nasza tenisistka przegrała to spotkanie w trzech setach 6:2, 3:6, 4:6 i odpadła z turnieju WTA w Birmingham już w pierwszej rundzie.
Reprezentacja Polski źle rozpoczęła Euro 2024 i przegrała w niedzielę z Holandią 1:2. Piłkarze Ronalda Koemana wyglądali nieco lepiej, ale i tak niedużo brakło, by stracili z nami punkty. Mimo wszystko mogą się cieszyć z wygranej, dzięki której znajdują się teraz w niezwykle komfortowej sytuacji. Były reprezentant Holandii Wesley Sneijder nie był zadowolony z zespołu.
Nareszcie! Robert Lewandowski wrócił do treningów z piłką. Kapitan reprezentacji Polski dzień po meczu z Holandią (1:2) pojawił się na zajęciach kadry. I w końcu w butach piłkarskich.
Piłkarska reprezentacja Polski przegrała na początek rywalizacji w Euro 2024 z Holandią 1:2. Jednak dobra gra, jaką mimo porażki zaprezentowali nasi reprezentanci sprawiła, że pod ich adresem kierowane są przede wszystkim pochwały. Za atrakcyjny styl gry, za solidne wyzwanie rzucone faworytowi, za progres. Nie każdy jednak jest zadowolony. Mistrz olimpijski z Sydney z 2000 roku Szymon Ziółkowski postanowił przypomnieć, co w sporcie liczy się na koniec.
Szokujące wieści napłynęły w poniedziałkowe popołudnie z Berlina! Przygotowująca się do startu w tamtejszym turnieju WTA 500 Aryna Sabalenka oficjalnie potwierdziła, że nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Powodem ma być przede wszystkim bardzo napięty terminarz turniejów i zmiana nawierzchni z trawiastej znów na ziemną.
Reprezentacja Polski ma za sobą pierwszy mecz mistrzostw Europy. Wbrew obawom Polacy zagrali dobry mecz, choć górą 2:1 byli Holendrzy. Biało-Czerwoni dali jednak powód, żeby wierzyć, iż mogą powalczyć o wyjście z grupy. Dyrektor TVP Sport podał dane dotyczące oglądalności. "Są to najlepsze tegoroczne wyniki" - napisał. A jak to wygląda w porównaniu do wcześniejszych lat?
Wicemistrz Izraela Maccabi Hajfa na mecze w kwalifikacjach do europejskich pucharów przenosi się do Łodzi - taką informację przekazał w niedzielę izraelski klub. Na odpowiedź z urzędu miasta nie trzeba było długo czekać. W poniedziałek Miejska Arena Kultury i Sportu w Łodzi poinformowała, że do tego nie dojdzie.
Polscy piłkarze dali z siebie wszystko w meczu z Holandią i niewiele brakowało do sprawienia niespodzianki. Ostatecznie przegrali 1:2, ale zostawili po sobie dobre wrażenie. Innego zdania są Francuzi, którzy uważają, że starcie z Holendrami uwypukliło pewne braki Biało-Czerwonych, jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie i taktykę. Tamtejsze media dość surowo oceniły pierwszy mecz Polaków na Euro.
Trwają mistrzostwa Europy i na razie piłka klubowa znajduje się w większym uśpieniu niż zazwyczaj. Pojedyncze ruchy już się jednak dzieją. Okazuje się, że hitowy transfer szykuje Zagłębie Lubin. Chodzi o jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy w polskiej lidze. Interesowały się nim Legia Warszawa i Lech Poznań. Brakuje już tylko oficjalnej informacji. Lubinianie zapłacą śmieszne pieniądze.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej reprezentacji Polski pojawili się Jakub Kiwior i Taras Romanczuk. Ostatnie pytanie od dziennikarzy w Hanowerze nie dotyczyło bezpośrednio gry w meczu z Holandią, atmosfery w kadrze czy przygotowań do starcia z Austrią. To było pytanie okołosportowe, ale ani obrońca Arsenalu Londyn, ani kapitan Jagiellonii Białystok nie mogli na nie odpowiedzieć. Wtrącił się rzecznik kadry.
Zbigniew Boniek z uwagą oglądał niedzielne spotkanie pomiędzy Polską a Holandią. - Dobrze to wyglądało - oznajmił. Poprzedniego dnia pojawił się za to w Kolonii, gdzie obserwował mecz Szwajcarii z Węgrami. Były prezes PZPN miał tam godne towarzystwo w postaci premiera węgierskiego państwa Viktora Orbana. Jak to się stało, że wspólnie oglądali starcie? - Zaskoczył mnie - podsumował.
Niespełna dobę po rozpoczęciu pierwszego meczu na Euro 2024 z Holandią Taras Romańczuk i Jakub Kiwior spotkali się z dziennikarzami na oficjalnej konferencji prasowej. - Na pewno mi się podobał wczorajszy styl gry. Wyszliśmy otwarcie do meczu, chcieliśmy pokazać się z dobrej strony, jak jesteśmy przy piłce. Wyglądało to bardzo dobrze, ale szkoda, że nie wykorzystaliśmy sytuacji, które mieliśmy - przyznał obrońca Arsenalu.
Już po raz jedenasty Marcin Gortat zaprosił na parkiet gwiazdy koszykówki, celebrytów oraz wojskowych. Cel był szczytny - zbiórka pieniędzy dla kombatantów. A oprawa? Niczym z NBA.
Polska przegrała Holandią 1:2, ale naszym piłkarzom nie można odmówić woli walki, zaangażowania i odważnej gry. Momentami mieli inicjatywę i niewiele brakowało do wywalczenia remisu. Jan Tomaszewski ocenił to spotkanie, wskazując element decydujący o jego przebiegu. Doradził też Michałowi Probierzowi.
Reprezentacja Polski nie zdołała wywalczyć choćby remisu przeciwko faworyzowanej Holandii i przegrała 1:2 na rozpoczęcie Euro 2024. Jednak znacznie lepsza postawa naszej kadry niż jeszcze kilka miesięcy temu dodała wiary zarówno piłkarzom, jak i kibicom. Fakt ten dostrzegły austriackie media, które od samego rana piszą o naszej kadrze. Podkreślają, że 21 czerwca ich zespół czeka spore wyzwanie.
Choć to Polska jako pierwsza zdobyła bramkę w niedzielnym meczu otwarcia Euro przeciwko Holandii, to ostatecznie "Oranje" wyszli górą z tej konfrontacji. Po meczu zawodnicy rywali byli zgodni, co przesądziło o ich końcowym sukcesie. Liderzy Holendrów wskazali także mankamenty, które muszą poprawić przed kolejnymi spotkaniami.
Czesław Michniewicz od dziewięciu miesięcy jest bezrobotny po tym, jak rozstał się z saudyjskim Abha Club. Wcześniej prowadził reprezentację Polski, z którą rozstał się w ponurej atmosferze związanej z aferą premiową. Czy w najbliższym czasie zamierza on wrócić do pracy z kadrą narodową? 54-latek uchylił rąbka tajemnicy w programie na Kanale Zero.
- Czuję się winny za tę porażkę, bo powinienem jako obrońca zablokować strzał Weghorsta - mówił Bartosz Salamon po przegranym meczu 1:2 z Holandią na inaugurację grupy C mistrzostw Europy. Obrońcę Lecha Poznań skrytykował Marian Ostafiński, mistrz olimpijski z Monachium. - Ja nie mogę patrzeć, jak obrońca przy strzale przeciwnika odwraca się plecami. Czego się boi? Piłki? - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport.
Do sieci wypłynął w niedzielę materiał reklamujący markę Orlen z udziałem czterech reprezentantów Polski: Nicoli Zalewskiego, Przemysława Frankowskiego, Sebastiana Szymańskiego oraz Bartosza Bereszyńskiego. Błyskawicznie wywołał on gigantyczne poruszenie, a fani prześmiewczo skrytykowali występ naszych piłkarzy. "To jest niemożliwe, że ktoś w marketingu firmy tak poważnej jak Orlen uznał, że warto to pokazać światu" - czytamy.
Reprezentacja Polski nie zdołała zdobyć punktów przeciwko Holandii i przegrała w Hamburgu 1:2 w swoim pierwszym meczu Euro 2024. Nasza kadra postawiła jednak rywalom silny opór, a przy większej skuteczności mogła wywalczyć przynajmniej remis. Jest jednak coś, w czym Holendrzy nie mogli równać się z naszymi kadrowiczami. Zauważyli to tamtejsi kibice, którzy byli bardzo niezadowoleni z reprezentantów.
Trwają przygotowania do reprezentacji Polski do drugiego meczu na mistrzostwach Europy. W piątek na Olympiastadion w Berlinie biało-czerwoni zmierzą się z Austrią. Kibice z pewnością chcą zobaczyć drużynę grającą równie odważnie co w niedzielę. W nowym tygodniu jako pierwsi na pytania dziennikarzy będą odpowiadać Jakub Kiwior i Taras Romanczuk.
W meczu z reprezentacją Holandii (1:2) z powodu kontuzji zagrać nie mógł Paweł Dawidowicz. Michał Probierz zdecydował się zastąpić go Bartoszem Salomonem z Lecha Poznań. Jego występ ciężko ocenić. Grał nieźle, ale był "zamieszany" w gole zdobyte przez Holendrów. Okazuje się jednak, że Salamon trafił dziś do szpitala z podejrzeniem kontuzji ręki. Wiemy już co z jego stanem zdrowia.
Oblicza porażki potrafią być tak różne, że w tej z Holandią dostrzegam przede wszystkim nadzieję. Może już na to Euro. Na pewno na kolejne miesiące. Nadzieję, że dzięki takiej grze łatwo będzie się z kadrą utożsamiać, kibicować jej i po meczach częściej bić brawo niż na nią gwizdać. Niech więc Michał Probierz pracuje dalej bez względu na to, ile punktów zdobędzie w Niemczech.
Trwa walka o to, by Robert Lewandowski był w pełni zdrowy i gotowy na piątkowe starcie z Austrią w Berlinie. Nie był do dyspozycji na mecz z Holandią ze względu na naderwany mięsień dwugłowy uda. Najnowsze wieści ws. kapitania reprezentacji Polski pozwalają myśleć optymistycznie.