Na początku października większość zdrowych piłkarzy Barcelony rozjechała się na zgrupowania swoich kadr narodowych, a wyjątkiem nie był w tym przypadku Robert Lewandowski. Podczas przerwy reprezentacyjnej ze stolicy Katalonii napłynęły kompletnie nieoczekiwane i wstrząsające wręcz wieści. W Barcelonie, a dokładnie na Camp Nou doszło do wielkiej bójki, a interweniować musiała policja.