Aryna Sabalenka na krótko po wygraniu tegorocznej edycji turnieju US Open wraz z partnerem Georgiosem Frangulisem udała się do Szwajcarii. Pogoda w tej części Europy nie zachwyca, dlatego też tenisistka i biznesmen szybko spakowali walizki i polecieli do Grecji. Wiceliderka światowego rankingu kobiecego tenisa pochwaliła się w sieci fotkami z wakacyjnej destynacji.