Ostatnie dni są słodko-gorzkie dla Lulu Sun, która podbudowana grą w niedzielnym finale turnieju w Monterrey zadebiutowała w turnieju głównym US Open. Reprezentantka Nowej Zelandii w pierwszej rundzie zagrała z Lucią Bronzetti i była faworytką, ale niestety nie zdołała rozegrać całego spotkania przeciwko Włoszce. Sun skreczowała po pierwszym secie i tym samym zawodniczka, która mogła w drugiej rundzie zagrać z Aryną Sabalenką i postraszyć wielką faworytkę, pożegnała się z imprezą w Nowym Jorku.