Środa w Nowym Jorku przyniosła nam zmagania w drugiej rundzie eliminacji do wielkoszlemowego US Open. W jednym ze spotkań na korcie numer 4 pojawił się Maks Kaśnikowski, by rywalizować ze Stefano Napolitano. Włoch pokonał w pierwszej fazie kwalifikacji rozstawionego z "2" Yannicka Hanfmanna, ale dzisiaj musiał uznać wyższość świetnie dysponowanego zawodnika urodzonego w Warszawie. Nasz tenisista wygrał 7:5, 6:4 i zagra w decydującym meczu o występ w głównej drabince.