Kobieca rywalizacja w K-4 na 500 m przez lata była dla nas tą przeklętą, w czterech kolejnych igrzyskach, od Sydney do Londynu, Biało-Czerwone kończyły zmagania na czwartych miejscach. W Rio de Janeiro było jeszcze gorzej, ale Tokio dało przełom, brązowy medal. Wtedy płynęły m.in. Karolina Naja i Anna Puławska, teraz w składzie są jeszcze Dominika Putto i Adrianna Kąkol. Polki były kandydatkami do medalu, to wiedzieliśmy. I na torze w Vaires-sur-Marne wróciły dawne demony, znów skończyło się na czwartej pozycji. Po raz piąty w ostatnim...