FC Barcelona w nocy z wtorku na środę według czasu polskiego rozpoczęła swoje tournee po Stanach Zjednoczonych mierząc się z ekipą Manchesteru City w hitowym z perspektywy amerykańskich kibiców starciu w Orlando. W potyczce w podstawowym czasie padł remis, natomiast potem starcie na korzyść "Blaugrany" rozstrzygnęły karne. Jednego z nich wykorzystał Robert Lewandowski, który jednak nie uniknął pewnych słów krytyki i porównania do... Paua Victora, który najwyraźniej wyrasta na kolejnego kandydata do wygryzienia "Lewego" ze składu.