Iga Świątek niestety z Wimbledonem w tym sezonie pożegnała się już po trzecim meczu. Nasza gwiazda przegrała w meczu o awans do rundy czwartej Julią Putincewą po trzysetowej batalii. W tym samym czasie na londyńskich kortach zjawiskowo prezentuje się "koszmar" Polki, a więc Jelena Ostapenko. Co więcej, Łotyszka swoje sukcesy osiąga zadziwiająco niskim nakładem sił. Porównanie przebiegniętych metrów przez obie panie zwala z nóg i wydaje się wręcz nieprawdopodobne.