Reprezentacja Polski w niedzielnym meczu z Holandią pokazała, że istnieje życie bez Roberta Lewandowskiego. Kapitana „Biało-Czerwonych” w wyjściowym zestawieniu zastąpił Adam Buksa, który nie mógł lepiej wykorzystać tej okazji. Napastnik wpisał się na listę strzelców już w szesnastej minucie, wyprowadzając tym samym podopiecznych Michała Probierza na prowadzenie. Taki stan rzeczy niestety długo nie potrwał. „Zdecydowanie boli” – nie ukrywał po ostatnim gwizdku 27-latek.
