Bayer Leverkusen jest obecnie na ustach całej piłkarskiej Europy. Podopieczni Xabiego Alonso pierwszy raz w 120-letniej historii klubu sięgnęli po mistrzostwo Niemiec. Na ten tryumf fani czekali od zawsze, a klub dostał już nawet łatkę "Neverkusen", bo nie był w stanie Bundesligi wygrać. Oczekiwanie kibiców widać było na trybunach, bo nie dość, że prowadzili świetny doping, to już w 83. minucie wbiegli na murawę, a siedem minut później zrobili to drugi raz i sędzia zakończył mecz w 90. minucie. Śmiało można to nazwać "inwazją na BayArenę".