Bartosz Kurek po czterech latach spędzonych w Japonii zdecydował się na zmianę klubu, a od nowego sezonu będziemy oglądali go w barwach ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Siatkarz, który do drużyny wraca po kilkunastu latach, w rozmowie z klubowymi mediami nie zamierzał ukrywać, że poprzednie rozgrywki były dla ZAKSY nieudane. Liczy jednak na przełom i to, że zespołowi ponownie uda się nawiązać walkę z najlepszymi.
FC Barcelona w wielkich bólach wygrała wyjazdowy mecz trzeciej kolejki ligi hiszpańskiej z Rayo Vallecano. Trzy punkty cieszą drużynę Roberta Lewandowskiego, ale wiele wskazuje na to, że było to "pyrrusowe zwycięstwo". Kontuzji doznał bowiem Marc Bernal, który od początku sezonu, mimo młodego wieku, stawał się powoli filarem drużyny Hansiego Flicka. Pierwsze prognozy dotyczące jego urazu są fatalne.
FC Barcelona w kolejnym ligowym meczu zmierzyła się z Rayo Vallecano. Piłkarze „Dumy Katalonii” już od pierwszej połowy musieli gonić wynik spotkania. Mecz ostatecznie uratował Dani Olmo, którego gol przesądził o zwycięstwie. Podczas konferencji prasowej Hansi Flick przyznał, że odniesiony triumf nie przyniósł wiele radości. W końcówce spotkania kontuzji dostał Marc Bernal.
Iga Świątek w pierwszym meczu US Open zmierzyła się z Kamillą Rachimową. Polska zwyciężyła spotkanie 6:4, 7:6(6). - Jestem szczęśliwa, że awansowałam do drugiej rundy, pierwszy mecz nigdy nie jest łatwy. Na pewno chcę poprawić niektóre rzeczy i trochę się dostosować, aby popełniać mniej błędów, ale cieszę się, że jestem w drugiej rundzie. – przyznała Światek.
Niedzielna Diamentowa Liga w Chorzowie w wielu aspektach była rekordowa i wyjątkowa - nie wszystkie można było tak od razu zaprezentować. Choćby to, że Kanadyjczyk Marco Arop, który wygrał 800 m w znakomitym czasie 1:41.86, co było najszybszym biegiem w historii na polskim stadionie, a poprzedni rekord słynnego Alberto Juantoreny przetrwał 47 lat. Ten bieg w niedzielę poprowadził nasz Patryk Sieradzki, który już we wtorek sam skorzystał z... pomocy "zająca". I za jego plecami triumfował w zawodach Velka Cena Tabora w Czechach. Читать дальше...
Wojciech Szczęsny zaskoczył całe środowisko piłkarskie, niespodziewanie ogłaszając zakończenie kariery. Były golkiper reprezentacji Polski i Juventusu o swojej decyzji poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych. Teraz na temat przejścia 34-latka na sportową emeryturę wypowiedział się jego starszy brat, Jan. 36-latek pokusił się o krótkie podsumowanie kariery "Szczeny".
Wielkimi krokami zbliża się inauguracja sezonu PlusLigi, w której oprócz reprezentantów Polski zobaczymy też wiele gwiazd innych drużyn narodowych. Na naszych krajowych parkietach po raz kolejny zaprezentuje się m.in. Benjamin Toniutti, który razem z Francuzami obronił w Paryżu tytuł mistrzów olimpijskich. Rozgrywający Jastrzębskiego Węgla w rozmowie z klubowymi mediami najpierw opowiedział o celach na sezon, a następnie nagle zaczął mówić o sukcesie, jaki osiągnęli polscy siatkarze.
Iga Świątek zmagania w US Open rozpoczęła od wygranej w kwalifikantką Kamillą Rachimową. Jeszcze przed tym pojedynkiem w Rosji zrobiło się głośno o naszej zawodniczce. Wszystko za sprawą trenera Andrieja Czesnokowa, który zdecydował się powiedzieć, co tak naprawdę sądzi o liderce światowego rankingu kobiecego tenisa. Rosjanin zarzucił Polce, że nie widzi niczego, poza czubkiem swojego nosa.
Polscy lekkoatleci tylko z jednym medalem wrócili do domu z igrzysk olimpijskich w Paryżu. Brak spektakularnych sukcesów spowodował falę nieprzyjemnych komentarzy ze strony kibiców. Jeszcze w trakcie trwania imprezy pięścią w stół uderzył Konrad Bukowiecki. Kulomiot zamieścił w sieci szczery wpis, po którym wylała się na niego fala hejtu. Życiowy partner Natalii Kaczmarek znów poszedł za ciosem. Tym razem wystosował do malkontentów specjalne zaproszenie.
W najbliższą niedzielę 1 września fanów holenderskiej piłki miał czekać ligowy "klasyk". Tego dnia zaplanowano mecz Feyenoordu Rotterdam z Ajaxem Amsterdam. Okazuje się jednak, że do największego hitu 4. kolejki Eredivisie w ten weekend nie dojdzie. Wszystko przez decyzję burmistrza Ahmeda Aboutaleba, które nie zezwolił na rozegranie spotkania, bo też nie miał innego wyjścia. - To wstyd, że ofiarą tej dyskusji jest piłka nożna - skomentował tę decyzję rzecznik rywala Jagiellonii Białystok na łamach dziennika "De Telegraaf". Читать дальше...
Filip Chajzer nie przestaje zaskakiwać. W lipcu celebryta ogłosił podpisanie kontraktu z federacją freak fightową Fame MMA, aby kilka dni później… niespodziewanie wycofać się z debiutanckiej walki w oktagonie. I choć od tamtej pory o 39-latku było zaskakująco cicho, cisza ta nie trwała długo. Dziennikarz pochwalił się bowiem teraz… nowym uzębieniem. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać.
Reprezentacyjny bramkarz polskiej kadry, 34-letni Wojciech Szczęsny niespodziewanie zakończył karierę sportową. Pośród peanów i hołdów, które płyną w kierunku Szczęsnego przebija się głos trenera Michała Globisza, który powoływał zawodnika do juniorskich reprezentacji Polski. "Nigdy nie odebrał ode mnie telefonu, ani nie odpisał na SMS" - gorzko komentuje 77-letni szkoleniowiec.
Trzy lata temu wielkoszlemowy US Open okazał się dla niej wyjątkowy. Przeszła przez eliminacje, a potem niespodziewanie zwyciężyła w całym turnieju, pokonując w finale Leylah Fernandez. Od tego momentu nie wygrała jednak żadnego spotkania w tych rozgrywkach i ta sytuacja nie ulegnie zmianie także w tym roku. Emma Raducanu przegrała w nocnym pojedynku z Sofią Kenin 1:6, 6:3, 4:6 i szybko pożegnała się z rywalizacją w Nowym Jorku.
Wtorkowa sesja nocna na korcie im. Louisa Armstronga przyniosła nam niezwykle ciekawe zestawienie z udziałem triumfatorki US Open z 2019 roku i mistrzyni olimpijskiej w deblu z Paryża. Obie tenisistki spełniły pokładane w nich nadzieje, dzięki czemu obserwowaliśmy pasjonujące widowisko. Ostatecznie wygrała Jasmine Paolini. Po blisko trzech godzinach walki pokonała Biancę Andreescu 6:7(5), 6:2, 6:4 i zameldowała się w drugiej rundzie, gdzie zagra z Karoliną Pliskovą.
Za Igą Świątek ciężka batalia w pierwszej rundzie US Open. Polka nie bez problemów pokonała Kamillę Rachimową. Niewykluczone, że już w trzeciej fazie turnieju liderka rankingu WTA spotka kolejną Rosjankę. Na potencjalnej ścieżce 23-latki znajduje się Anastazja Pawluczenkowa, która błysnęła we wtorek wygraną 6:2, 6:0 z Taylah Preston. Doświadczona tenisistka z Samary może otrzymać szansę na rewanż za pamiętne 6:0, 6:0 od Igi podczas ubiegłorocznego WTA 1000 w Rzymie.
Za Igą Świątek ciężka batalia w pierwszej rundzie US Open. Polka nie bez problemów pokonała Kamillę Rachimową. Niewykluczone, że już w trzeciej fazie turnieju liderka rankingu WTA spotka kolejną Rosjankę. Na potencjalnej ścieżce 23-latki znajduje się Anastazja Pawluczenkowa, która błysnęła we wtorek wygraną 6:2, 6:0 z Taylah Preston. Doświadczona tenisistka z Samary może otrzymać szansę na rewanż za pamiętne 6:0, 6:0 od Igi podczas ubiegłorocznego WTA 1000 w Rzymie.
Było nerwowo, gdy nagle na trzeciej zmianie piekielnie szybki Hindus zaczął wyprzedzać naszego Stanisława Strzeleckiego. Albo gdy na ostatnich dwustu metrach Chinka mocno zbliżyła się do najmłodszej w polskiej sztafecie Zofii Tomczyk, by zabrać jej srebrny medal. 16-latka jednak nie pozwoliła, utrzymała tempo, zapewniła Biało-Czerwonym pierwsze podium w lekkoatletycznych mistrzostwach świata U-20. W dalekiej Limie w Peru, w której teraz jest znacznie chłodniej niż w Polsce.
FC Barcelona była bliska pierwszej porażki w tym sezonie. Rayo Vallecano po pierwszej połowie sensacyjnie prowadziło 1:0, a piłkarze Hansiego Flicka grali zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Ich postawa uległa znacznej poprawie po przerwie, w tym też Roberta Lewandowskiego. Polak, choć trafił do siatki, to jego gol nie został uznany. Gości w tym spotkaniu uratował debiutant, czyli Dani Olmo, który przesądził o ostatecznej wygranej Barcy.
Kamilla Rachimowa narobiła sporo problemów Idze Świątek w pierwszej rundzie wielkoszlemowego US Open. Ostatecznie jednak to liderka rankingu WTA była górą, wygrywając w dwóch setach 6:4, 7:6 (8-6). Ten mecz odbił się szerokim echem w Rosji. A głos w sprawie postawy swojej rodaczki zabrała między innymi niegdyś druga rakieta świata - Swietłana Kuzniecowa.
