Krzysztof Maciaś nie znalazł uznania podczas draftu NHL, czyli najlepszej hokejowej ligi świata, ale polski napastnik otrzymał drugą szansę. Okazuje się bowiem, że dostał zaproszenie na obóz treningowy młodych talentów do samych Florida Panthers. To w tym momencie najlepszy klub NHL, bo w zakończonym sezonie wygrał Puchar Stanleya. Po raz pierwszy w swojej historii.
Agata Wróbel w swojej dyscyplinie sportowej, czyli podnoszeniu ciężarów, była dwadzieścia lat temu była niepokonana. Wydawało się, że świat stoi przed nią otworem i z roku na rok będzie przybywać jej medali. Niestety, jej kariera po diagnozie nagle stanęła w miejscu, by niedługo później rozsypać się jak domek z kart. Do zawodowego sportu nie zdołała już wrócić, a w jej życiu pojawiły się kolejne problemy. Dziś też zupełnie nie przypomina dawnej siebie.
W Berlinie wszczęto oficjalne dochodzenie w sprawie dwóch policjantów, którzy próbowali nielegalnie wejść na mecz Hiszpania - Chorwacja. Zamiast biletów okazali legitymacje służbowe, mimo że byli już po godzinach pracy. Teraz obaj tłumaczą się przed prokuratorem. Sprawą zainteresowała się również UEFA, ponieważ nie był to odosobniony incydent w trakcie Euro 2024.
W 1/8 finału Euro 2024 Hiszpania zmierzyła się z reprezentacją Gruzji. Spotkanie zakończyło się wyraźnym zwycięstwem Hiszpanów 4:1, chociaż pierwszą bramkę zdobyli dopiero w 39. minucie. Co ciekawe, ta właśnie bramka wywołała ogromne kontrowersje i spore dyskusje w piłkarskim świecie. Wszyscy zastanawiają się, czy nie powinno być spalonego, po tym jak Morata zasłaniał bramkarzowi. Czy sędziowie popełnili błąd?
Dzika karta dla Oskara Fajfera się obroniła. Reprezentant ebut.pl Stali Gorzów nie przyniósł wstydu w trakcie zawodów. Co więcej, Fajfer zadziwił żużlowy świat w czwartej serii startów, wyprzedzając na dystansie Bartosza Zmarzlika, który pierwsze trzy biegi pewnie zwyciężył. – Takich rzeczy się nie zapomina do końca życia – powiedział Fajfer w rozmowie z Interią.
Siatkarze reprezentacji Francji złotymi medalistami Ligi Narodów 2024. W wielkim finale "Trójkolorowi" pokonali 3:1 Japonię. Po brąz sięgnęli Polacy, którzy w starciu o 3. miejsce wygrali 3:0 ze Słowenią. - Mamy niuanse do poprawy, ale jesteśmy na dobrej drodze, której końcową stacją jest Paryż - powiedział Aleksander Śliwka, przyjmujący reprezentacji Polski.
Reprezentacja Anglii nie bez problemów, ale pokonała Słowację i zameldowała się w ćwierćfinale Euro 2024. Bohaterem "Synów Albionu" został Jude Bellingham, który dał drużynie gola na wagę dogrywki i był jedną z wyróżniających się postaci na boisku. Nie zabrakło jednak kontrowersji, ponieważ na nagraniu krążącym w sieci uwieczniono kontrowersyjny gest gwiazdora Realu Madryt. Do zamieszania odniósł się sam zainteresowany.
To był moment meczu Polska - Słowenia, który przykuł wzrok kibiców. I to mimo że przypominał bardziej chwile przed bokserskim pojedynkiem niż obrazki znane z siatkarskich boisk. Po jednym z ataków Tomasz Fornal przeszedł pod siatką na drugą stronę boiska, zderzył się klatką piersiową z Klemenem Cebuljem i zmierzył rywala wzrokiem. Po spotkaniu o brąz Ligi Narodów siatkarzy okazało się, że chodziło o prowokację. Ale taką, na którą obaj siatkarze się umówili.
Siatkarze reprezentacji Francji złotymi medalistami Ligi Narodów 2024. W wielkim finale "Trójkolorowi" pokonali 3:1 Japonię. Po brąz sięgnęli Polacy, którzy w starciu o 3. miejsce wygrali 3:0 ze Słowenią.
Brak skuteczności - to problem reprezentacji Francji, który jeszcze bardziej unaocznił ostatni mecz fazy grupowej Euro 2024. Dlatego tuż przez hitowym starciem 1/8 finału z Belgią selekcjoner "Trójkolorowych" zwrócił uwagę właśnie na ten aspekt, ostrzegając przed ewentualnymi problemami. - Musisz być skuteczny. Aby wygrywać mecze, trzeba strzelać bramki - zaznaczył.
Ameryka ma wiele gwiazd w rywalizacji na kobiecym dystansie 100 m przez płotki, do Paryża mogą pojechać tylko trzy. I było jasne, że finał olimpijskich kwalifikacji w Eugene będzie stał na kosmicznym poziomie. Tak było, szósta płotkarka uzyskała czas 12,39 s, lepszy niż... rekord życiowy Pii Skrzyszowskiej. Polka dowiedziała się więc, że w stolicy Francji nie powalczy m.in. z dwoma uczestniczkami ostatnie finału mistrzostw świata: byłą rekordzistką świata Kendrą Harrison oraz Nią Ali.
W niedzielnym meczu 1/8 finału Euro 2024 w Kolonii Gruzja długo dzielnie walczyła z Hiszpanią, lecz ostatecznie przegrała 1:4. Po meczu porażkę swojej ekipy skomentował Giorgi Citaiszwili. 23-latek nie miał wątpliwości, że piłkarze "La Roja" byli zdecydowanie lepsi. Zadeklarował przy tym jednocześnie, że jego zdaniem do właśnie ekipa z Półwyspu Iberyjskiego wywalczy na niemieckich boiskach tytuł mistrza Europy.
Księżna Kate obecnie przeżywa trudny okres w życiu. Teraz, gdy lada moment zaczyna się Wimbledon, oczy wszystkich znów są skierowane na nią, co ma związek z faktem, iż niemal co roku pojawiała się na trybunach i wręczała nagrody. Od kilku dni nie ustają spekulacje na temat tego, czy w tym roku także się pojawi. Jak się okazuje, organizatorzy są przygotowani na każdy scenariusz i dali jej możliwość zdecydowania nawet w ostatniej chwili.
Iga Świątek nie rozegrała żadnego spotkania od zwycięskiego finału French Open. Nie pojawiła się na korcie od ponad trzech tygodni. Do batalii o triumf w Wimbledonie przystąpi z marszu już w najbliższy wtorek. Czy tak długi odpoczynek przed kolejną wielkoszlemową próbą to ryzykowny krok? - Uważam, że przerwa może być tylko na jej korzyść. Wierzę, że jest jedną z faworytek - odpowiada Łukasz Kubot w rozmowie z RMF FM.
Kilkanaście punktowych bloków to wyczyn, który rzadko zdarza się nawet w czasie pięciosetowych meczów. A co dopiero wtedy, gdy spotkanie kończy się już po trzech partiach. Takim niecodziennym osiągnięciem popisali się jednak w niedzielę polscy siatkarze, którzy powstrzymali Słoweńców przy siatce, wygrywając 3:0. Dyspozycją drużyny w bloku zaskoczony i uradowany był Mateusz Bieniek, polski środkowy, który szczegółów dowiedział się... od dziennikarki w strefie wywiadów.
Nikola Grbić może być z siebie naprawdę dumny. Z reprezentacją Polski udało mu się osiągnąć już bardzo wiele, a teraz jeszcze dodał do swojej kolekcji kolejny medal międzynarodowej imprezy. Serb powiększył swój dorobek. Kadrę prowadzi od 2022 roku, a zdobył z nią już pięć medali w tym dwa złote. Teraz wszyscy polscy kibice liczą na to, że przywiezie z drużyną również krążek z igrzysk olimpijskich.
Sydney McLaughlin-Levrone przekroczyła granicę, która - tak się wydawało - pozostanie na długie czasy niedostępna dla kogokolwiek. Tą był bowiem jej rekord świata, ustanowiony w Eugene dwa lata temu podczas mistrzostw świata, 400 m przez płotki przebiegła wtedy w czasie 50.68 s. W nocy polskiego czasu z tego rezultatu odjęła jeszcze trzy setne. Już dziś można powiedzieć, że na igrzyskach byłaby faworytką do złota, gdyby zdecydowała się biec płaskie 400 metrów. Wybrała jednak płotki i starcie z Femke Bol. Читать дальше...
W piątek rozlosowano oficjalnie drabinkę Wimbledonu i już na starcie czeka nas wiele interesujących meczów. Uwagę przykuwa zwłaszcza zestawienie Jeleny Ostapenko z Alją Tomljanović. W 2021 roku tenisistki miały okazję rywalizować na kortach w Londynie i doszło wówczas do potężnej awantury. Pod adresem Łotyszki padły poważne oskarżenia, a jej reakcja była wyjątkowo burzliwa. Wkrótce zawodniczki będą miały okazję do rewanżu po pamiętnym starciu, które wygrała Australijka.
Reprezentacja Gruzji była największą sensacją fazy grupowej Euro 2024. Po bohaterskim zwycięstwie 2:0 nad Portugalią Chwicza Kwaracchelia i spółka zmierzyli się w 1/8 finału z Hiszpanią. Przegrali wprawdzie 1:4, lecz jako pierwsi strzelili gola i dzielnie walczyli z "La Roja". Znów będzie o nich głośno, także dzięki temu, co wydarzyło się na murawie tuż po końcowym gwizdku arbitra.
Aryna Sabalenka ma bardzo poważny problem, który może całkowicie pokrzyżować jej plany na najbliższą przyszłość. Niewykluczone, że mimo to Białorusinka weźmie udział w rozpoczynającym się w poniedziałek Wimbledonie. Ale równie dobrze, może nie wyjść na kort, zakończyć przedwcześnie sezon... a nawet karierę. Zdiagnozowano u niej kontuzję, która przytrafia się niezwykle rzadko.
Aryna Sabalenka ma bardzo poważny problem, który może całkowicie pokrzyżować jej plany na najbliższą przyszłość. Niewykluczone, że mimo to Białorusinka weźmie udział w rozpoczynającym się w poniedziałek Wimbledonie. Ale równie dobrze, może nie wyjść na kort i... zakończyć przedwcześnie sezon. Zdiagnozowano u niej kontuzję, która przytrafia się niezwykle rzadko. Jest za to niezwykle dokuczliwa - uniemożliwia wykonanie serwisu.