W poniedziałek Jurajscy Rycerze musieli przełknąć gorycz porażki i wyjechali ze stolicy bez zdobyczy punktowej. Swój debiut w drużynie wicemistrzów Polski zaliczył natomiast 22-letni Adrian Markiewicz. – Fajnie, że mogłem dać z siebie maksa – mówił po meczu środkowy ekipy gości.
Dla podopiecznych Michała Winiarskiego mecz z PGE Projektem Warszawą był kolejnym z rzędu wyczerpującym pojedynkiem, gdzie po drugiej stronie siatki stali wymagający rywale. Na początku sezonu zawiercianie rozegrali pięciosetową batalię o Superpuchar Polski, a niedługo później dwa tie-breaki z Bogdanką LUK Lublin i Asseco Resovią Rzeszów.
Poniedziałkowe starcie nie zakończyło się wynikiem na ich korzyść. Z dobrego występu może być zadowolony natomiast Adrian Markiewicz. Swoją szansę 22-latek dostał w drugim secie i jego debiut stał się faktem. – Bardzo się cieszę, że mogłem w końcu zadebiutować i być w pierwszej drużynie Warty Zawiercie. Fajnie, że mogłem dać z siebie maksa i pomóc zespołowi osiągać jak najwyższe wyniki – mówił po meczu młody środkowy. W spotkaniu przeciwko brązowym medalistom minionego sezonu zdobył 6 punktów: wykonał 5 ataków i raz blokował. W ofensywie prezentował się solidnie, bo z 62% skutecznością.
Warszawianie potrafili odpowiedzieć na kłopoty gości i wykorzystać absencję kilku zawodników. Na wysokiej skuteczności grali Bołądź, Tillie oraz Szalpuk. Ten drugi osiągnął aż 79% skuteczności w ataku, nie skończył tylko trzech piłek na 14 prób. – Na pewno trzeba oddać rywalom, że zagrali świetne spotkanie. My mamy swoje problemy, ale myślę, że jak każdy w lidze. Robimy co możemy, żeby je zniwelować – podsumował Markiewicz.
Stołeczni zamknęli mecz na Torwarze w trzech partiach. Aktualnie są liderami tabeli z dorobkiem 15 punktów i tylko jedną przegraną. W 6. kolejce obie ekipy zagrają z zespołami z dolnej części tabeli. Siatkarze ze stolicy na wyjeździe zmierzą się z Barkomem Każany Lwów, za to zawiercianie podejmą Steam Hemarpol Norwidem Częstochowa.
Zobacz również:
Rozgrywający ZAKSY o najbliższym rywalu: To niebezpieczna drużyna
Artykuł Plusliga. Choć zespół nie wygrał, to on zadebiutował: Dałem z siebie maksa pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.