Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że wszystko wskazuje na to, iż w okolicach Olsztyna spadł obiekt cywilny, więc nie zostało tam wysłane wojsko. Szef MON przyznał także rację premierowi Donaldowi Tuskowi w sprawie niemieckich "rewelacji" ws. Nord Stream.