Polscy koszykarze 3x3 ponoszą trzecią porażkę podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Tym razem mocniejsza była Holandia.
Polacy wciąż są w grze o ćwierćfinał, ale ewentualne zwycięstwo z sąsiadem w tabeli - Holandią - mocno by do tego celu ich przybliżyło. Nasza reprezentacja nerwowo rozpoczęła to spotkanie - już po trzech minutach gry miała sześć strat. Mimo to utrzymywała dystans do rywali. Przemysław Zamojski celną dwójką dał w końcu remis 6:6. To był moment, gdy Polska zaczęła przejmować inicjatywę - Filip Matczak był faulowany i wykorzystał dwa rzuty wolne, dzięki czemu wyszliśmy na prowadzenie. Później jeszcze wymusił stratę Holendrów, a Zamojski znów trafił za dwa i było 12:10. Gdy wydawało się, że sytuacja zaczyna się stabilizować na korzyść biało-czerwonych, cztery punkty z rzędu zdobyli Holendrzy. Coraz większa liczba fauli naszych reprezentantów i brak zbiórki spowodował, że strat nie udało się już odrobić - Polska przegrała z Holandią 17:21.
Dzisiaj jeszcze jeden pojedynek biało-czerwonych - o 22:05 zmierzą się z Serbią. Jak na razie zajmują szóste miejsce w tabeli dające awans do ćwierćfinału.
Polska - Holandia 17:21