Grzegorz Lato znalazł się w jedenastce stulecia PZPN. Przyznał, że ten wybór wcale go nie dziwi. - Jest trzech Panów L. To Robert Lewandowski, Włodzimierz Lubański i Grzegorz Lato. Myślę, że przez najbliższe 50 lat nie ma szans, by ktoś się do nas zbliżył - ocenił.