Snajper Bayernu Monachium, Robert Lewandowski w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem (1:3) nie miał zbyt wielu okazji do strzelenia gola. Podobnie sytuacja wyglądała w starciu na Anfield. - Robert żyje z podań, a ich w tym spotkaniu brakowało - twierdził Jerzy Dudek, który sugerował, że Lewy nie miał odpowiedniego wsparcia partnerów.