Po dwóch kolejnych ligowych porażkach 0:3 nadszedł czas na przełamanie. Przed gliwiczanami jednak niełatwe zadanie – jadą oni bowiem do Szczecina, gdzie zmierzą się z zajmującą drugie miejsce w tabeli Pogonią. Jak prezentują się wyniki i statystyki obu ekip w trwającym sezonie, a jak historia ich potyczek w Ekstraklasie? Zapraszamy na zapowiedź starcia Portowców z mistrzem Polski.
Jesteśmy świeżo po rozegranych w środku tygodnia meczach 1/8 finału Pucharu Polski. Szczecinianie odpadli już z walki o drugie najważniejsze krajowe trofeum na poprzednim etapie rywalizacji, ale Niebiesko-czerwoni wciąż walczą o trzeci w historii klubu finał tych rozgrywek. Gliwiczanie, we wtorkowe popołudnie pokonali rezerwy Legii 2:0, co – w kontekście nie najlepszych osiąganych w ostatnich tygodniach wyników – może im dać impuls do poprawy dorobku punktowego w nadchodzących meczach Ekstraklasy. „Zero z tyłu”, gra z pomysłem, spora liczba wykreowanych sytuacji oraz – co najważniejsze – niezła skuteczność pozwoliły Piastowi awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski, a także – patrząc przyszłościowo – są dobrym prognostykiem przed niedzielnymi zawodami.
W trwającym sezonie Portowcy na własnym boisku grają w kratkę. Z dotychczasowych ośmiu spotkań wygrali cztery, dwa zremisowali i dwa przegrali. Gra Piasta na wyjazdach również nie zachwyca. Trzy zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki to ich bilans w kampanii ligowej 2019/20. Pogoń zdobyła u siebie czternaście punktów, Niebiesko-czerwoni w delegacjach wywalczyli ich jedenaście. Na tej podstawie ciężko jest więc wskazać faworyta niedzielnego spotkania.
Portowcy nie pokonali Piastunek w żadnym z sześciu rozegranych ostatnio spotkań. Dwukrotnie tryumfował w nich Piast, a czterokrotnie drużyny dzieliły się punktami (w tym aż trzy razy po bezbramkowym remisie). Na domową wygraną z gliwiczanami Pogoń czeka już grubo ponad dwa lata, bo od lutego 2017 roku. Z kolei Piast przy Karłowicza 28 nie wygrał co prawda ostatniego spotkania (w maju 2019 r. było 0:0), ale w jeszcze wcześniejszym Niebiesko-czerwonym udało się odnieść sukces – pokonali szczecinian 3:0. To co, Panowie? Może powtóreczka? 
A jakie szanse dają obu zespołom bukmacherzy? Przyjmujący zakłady jednogłośnie typują na faworyta Pogoń, płacąc w przypadku jej zwycięstwa średnio ok, 2,2 zł za każdą postawioną złotówkę. Remis i tryumf mistrzów Polski opłacane są niemalże tak samo. Kurs na nie wynosi ok. 3,25. Piastowi największe daje STS, który za każdą złotówkę postawioną na zwycięstwo gliwiczan płaci 3,18 zł.
W niedzielę, 8. grudnia, o godz. 15:00, pan Krzysztof Jakubik z Siedlec da sygnał do rozpoczęcia zawodów. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Canal+Sport. Początek studia już o godz. 14:40
