- Wiele rodzin korzysta tutaj z pomocy służby — mają osobne osoby do sprzątania i gotowania, a także kierowców. Tu w dobrym tonie jest mieć służbę, a jej brak nie jest dobrze postrzegany. Ja nie korzystam z pomocy, co zawsze jest dla wszystkich szokiem. Nie mogą zrozumieć, czemu nie mam służby - mówi Małgorzata Girek-Bąk, która mieszka w Pakistanie.