Tajlandia od początku tego roku boryka się z ekstremalnymi upałami. Najtrudniejszym miesiącem pod kątem temperatury jest kwiecień, kiedy temperatury przekraczają 40 st. C. O tym, jak się funkcjonuje w takich warunkach, przekonałam się podczas pobytu w stolicy tego kraju, która uchodzi za jedno z najcieplejszych miast na świecie. Najkrócej mówiąc, czułam się tak, jakbym była w piekarniku.