43 miliony Amerykanów objętych zostało czerwonymi alertami, ostrzegającymi przed zagrożeniem pożarowym. W ośmiu stanach USA utrzymuje się susza, a niska wilgotność i silny wiatr tylko potęgują możliwość wystąpienia rozległych pożarów. Dramatyczna sytuacja dotknęła m.in. mieszkańców Nowego Jorku, gdzie burmistrz w związku z suszą zaapelował o oszczędzanie wody.