31-latek potrącił pieszego na rondzie Tybetu w Warszawie, po czym uciekł z miejsca wypadku. Ten sam sprawca stoi za wypadkiem na moście Grota-Roweckiego, w którym autobus spadł z wiaduktu. Trzy lata temu w rozmowie z Leszkiem Dawidowiczem z "Państwa w Państwie" przepraszał za to, co się stało. Jak to możliwe, że znowu prowadził?