Od dachowania BMW X5, którym jechał komendant główny policji, minął już prawie miesiąc. Służby analizują zgromadzone materiały, które posłużą do oceny, czy zdarzenie należy zakwalifikować jako przestępstwo. W tym czasie na jaw wychodzą kolejne informacje związane z całą sytuacją. Jak się okazuje, samochód, którym podróżował Marek Boroń, nie ma ubezpieczenia AC. Co w policji jest normą.