Co najmniej cztery osoby zginęły, a dziewięć zostało rannych w strzelaninie w szkole średniej w stanie Georgia w USA. Wcześniej donoszono, że poszkodowanych może być blisko 30 osób. Służby powiadomiły, że sprawca został ujęty - ustalono, że ma on 14 lat. Joe Biden, który został powiadomiony o tragedii, podkreślił, że USA "nie mogą akceptować tego, jako coś normalnego".