Wizyta Władimira Putina w Mongolii odbiła się szerokim echem na arenie międzynarodowej. Wszystko przez to, że mimo nakazu aresztowania wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny prezydent Rosji nie został aresztowany podczas zagranicznej podróży. Polskie MSZ uważa, że podważa to wymiar sprawiedliwości karnej, a USA dodają, że odradzały zapraszania Putina. Mongolia podkreśla, że "miała związane ręce".