Kiedy lato na dobre zadomowiło się w Polsce, tłumy krakowian (a także wielu przyjezdnych) w poszukiwaniu chwili wytchnienia wręcz oblegały popularne w mieście kąpielisko. Do tego stopnia, że, by wejść na jego teren, najpierw należało odstać swoje w długiej kolejce. To wkrótce się jednak zmieni. Wszystko pod pewnymi warunkami.