Poseł Konfederacji Bronisław Foltyn był świadkiem weekendowej kontroli urzędników skarbówki w jednym z pubów w Bielsku-Białej. W opinii polityka byli oni pod wpływem alkoholu podczas wystawiania mandatu za brak paragonu. Sprawa okazała się jednak wyglądać inaczej, na co wskazuje relacja właściciela lokalu. Okazało się, że wlepienie kary miało podstawy, a kontrolerzy byli trzeźwi.