- Dobrze byłoby, gdyby o edukacji rozmawiali ci, którzy ze szkołą mają kontakt na bieżąco, a nie skończyli ją kilkadziesiąt lat temu. Jeżeli my z tego tematu będziemy robić partyjną przepychankę i zaznaczać odmienność od reszty koalicjantów, to się źle to skończy - mówi o pomyśle wprowadzenia do szkół wychowania patriotycznego Anita Kucharska-Dziedzic. W rozmowie z Interią posłanka Lewicy odnosi się także do kwestii zasad nauczania religii w szkołach.