Od kilku dni Polska ma w Indiach znakomitą prasę, a poziom zainteresowania nią nad Gangesem jest porównywalny jedynie z premierami bollywoodzkich hitów kinowych sprzed lat, których akcja toczyła się częściowo w Warszawie i Krakowie. Polska fala powstała za sprawą wizyty premiera Narendry Modiego, która jest szeroko komentowana w sieci i mediach tradycyjnych.