Władze USA i Wielkiej Brytanii zaapelowały w sobotę do swoich obywateli, aby opuścili Liban. Pilne apele mają związek z napięta sytuacją na Bliskim Wschodzie po zabiciu lidera Hamasu Ismaila Hanijego. Władze przewidują, że sytuacja w regionie może "błyskawicznie się pogorszyć". Zdecydowany krok podjęła również Szwecja, która zdecydowała o zamknięciu ambasady w Bejrucie.